Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z czerwiec, 2015

Dziennikarze

Swój dzień pracy zaczynam od prasówki. Przeglądam wiadomości gospodarcze i polityczne. Robię to od kilku lat. Niestety to co powiedzą media, niezależnie od tego czy jest to prawda czy nie odbija się na cenach akcji czy kursach walut. Więc sobie śledzę, mimo że już od dawna przeglądanie niektórych gazet przyprawia mnie o mdłości. Nie jestem naiwna, wiem że każdy artykuł w prasie można sobie kupić i odwrotnie – za odpowiednie pieniądze można wstrzymać publikację każdego artykułu. Niezależnych mediów w Polsce brak. Znam realia w jakich to funkcjonuje. Spółka Skarbu Państwa – monopolista na Polskim rynku – zatrudnia 3 agencje PR za grube pieniądze tylko po to, żeby nie przedostała się o spółce ani o osobach zarządzających żadna informacja, która mogłaby postawić ich w złym świetle. Sprawdza się skutecznie od kilku lat.  Mimo, że to wszystko wiem irytuje mnie na maksa fakt, że sztandarowi publicyści w Polsce są jak chorągiewki. Raptem po przegranej Komorowskiego zauważyli wszystkie

PO bezsensownych ruchów ciąg dalszy

Odwołano nam kilku ministrów. Ruchy konwulsyjne PO. Ta partia zachowuje się tak jak zarząd wielkiej korporacji, który podejmuje decyzje kompletnie nie znając realiów własnej firmy. Wiadomo, że PO ze wszystkich sił chce odzyskać zaufanie społeczne, ale nawet przyparte do muru nie wie jak to zrobić. Jest tak wyalienowane, tak dalekie od swojego elektoratu. Próbuje różnych gwałtownych ruchów, które tak naprawdę są kontynuacją ich dotychczasowego PR. Czyli zróbmy coś, żeby wyborcy myśleli, że robimy to czego oni oczekują, a tak naprawdę nie róbmy w zasadzie nic. Kiedy Ci ludzie się obudzą, kiedy w końcu zrozumieją, że ludzie nie oczekują deklaracji, oni oczekują działań. I to nie takich pozorowanych, polegających na usunięciu z rządu nic nie znaczących ministrów. PO się pogrzebała, pogrzebała się dla wielu wyborców miedzy innymi nie przegłosowaniem ustawy o związkach partnerskich. Zrobiła to swoimi posłami ponad 40 przeciw, 22 wstrzymujących się.  Teraz pewnie stanie się to samo z ust

Ojcowie

Mój dzień ojca był niedzielę. Moi rodzice przyjechali w odwiedziny. Kiedyś pomyślałabym, taka normalna rzecz, nie ma się nad czym rozczulać. A teraz się rozczulam. Tata ma problemy z chodzeniem, kuleje i każdy krok sprawie mu ból. Rzadko się gdziekolwiek wybiera. Przyjechał, żeby sprawić radość mojej córeczce. Przywieźli jej wielką lalę w fioletowej sukience. I byli, po prostu byli a to było takie ważne. Ilu ludzi tyle opinii o roli ojca. Pamiętam swoje radykalne poglądy sprzed jakiś dziesięciu lat. Uważałam, że posiadanie dziecka to decyzja kobiety. Nasze ciało, nasz brzuch, jak chcemy to możemy się zapładniać In vitro  i rodzić. Faceci nie są nam do niczego potrzebni. I gdy tak głosiłam te swoje poglądy usłyszałam „A co by było gdybyś ty nie miała ojca?”. Pamiętam, łzy stanęły mi w oczach i coś zacisnęło się na gardle. Kocham ojca miłością absolutną. Mam pełną świadomość, że to jaka jestem to pochodna tego co dali mi moi rodzice. Przez całe życie patrzyłam jak ojciec się dla nas