Moja córeczka, bardzo chciała ciepłą czapę. Pod hasłem ciepła czapa rozumiała, kominiarkę z uszkami. Najpierw zrobiłam jej kominiarkę na drutach. Mimo, że użyłam wełny z merynosów okazało się, że drapie. Kilka dni później zobaczyłam świetny tutek na blogu metryicentymetry.pl i postanowiłam z niego skorzystać. Pokazałam go Oli i już z błysku w oczach wiedziałam, że o to chodziło :).
Pozostało nam tylko wybrać materiał i znaleźć wykrój kaptura, który posłużyłby za bazę do naszej kominiarki. Zdecydowałam, że na wierzchu będzie dresówka drapana. Z materiałów, które mieliśmy w domu Oli najbardziej podobała się dresówka w zimowe wzory z dresowka.pl, w środku chciała mieć niebieski bawełniany polarek. Dodatki, czyli okrągłą gumkę do stoperów, stopery i Washable Kraft Paper pod oczko kaletnicze zamówiłam z dresowki.pl.
Za bazę posłużył mi wykrój kaptura bluzy model 15 z Ottobre 1/2015. Przedłużyłam go o jakieś 15 cm. Tak jak pisałam korzystałam z tutka z bloga metry i centymetry, więc możecie sobie tam zajrzeć i zrobić krok po kroku. Mam tylko jedną uwagę do tego tutoriala. Chodzi o rozszerzenie dołu wykroju, tak aby kominokaptur wchodził na ramiona. U mnie to się totalnie nie sprawdziło. Rozszerzenie w ten sposób wykroju spowodowało, że powstał garb z tyłu. Więc mimo bardzo prostego wydawało by się wykroju nie uniknęłam prucia :). Być może to kwestia doboru dość sztywnego materiału, nie testowałam na innym. Myślę jednak że bardziej sprawdziłby się taki wykrój z wycięciem na ramiona. Przy następnym kominokapturze będę kombinować w tą stronę :).
Dziecko oczywiście, odmówiło pozowania ;) ale nosi bardzo chętnie i wszystkie inne czapki chwilowo nie mają szans :).
Komentarze
Prześlij komentarz