Gdy nie miałam dziecka, nie umiałam znaleźć żadnego sensu w Halloweenowych zabawach. Teraz moja córka ma 7 lat i spotyka się z koleżankami na swojej pierwszej imprezie Halloweenowej. Dzieciaki uwielbiają zabawy w duchy i strachy, mam nadzieję, że będą miały dobrą zabawę.
Oczywiście każda z dziewczynek coś przynosi. My miałyśmy zrobić czekoladowe muffinki z duszkami. Pomyślałam sobie, że może fajnie byłoby coś dla dziewczynek uszyć. Coś co będzie im później przypominało, tą ich pierwszą Halloweenową imprezkę :). Przejrzałam internet, widziałam że dziewczyny szyją małe nietoperze, ale nie mogłam nigdzie znaleźć na nie wykroju. Na szczęście moja siostra pamiętała, gdzie go można znaleźć tutorial, a teraz ja dzielę się z Wami :) : wykrój nietoperze. Gdy miałam już tutorial, zamówiłam gładkie minky w www.minkyitkaninki.pl. Postanowiłam, że będę je szyła wieczorami, żeby zrobić Oli niespodziankę. Jednak, gdy zaczęła w sobotę kasłać i była strasznie smutna, że z powodu choroby nie będzie mogła zrobić nic fajnego w weekend zmieniłam zdanie i postanowiłam, że uszyjemy je razem :).
Ola była zachwycona pomysłem uszycia nietoperzy. Uzgodniłyśmy, że uszyjemy pierwszego na próbę, jeśli wyjdzie będziemy szyły kolejne. Wybierała materiał na kły, buźki i oczy. Zdecydowała jakiego koloru mają być uszka a jakiego ciałka. Po wycięciu części na pierwszego nietoperza cały duży pokój był w granatowym pyle z minky. Nie będę opisywać jak się szyje nietoperki, ponieważ tutorial poprowadzi Was przez ten proces krok po kroku. Powiem tylko, że najtrudniejsze są małe elementy buziek. Najpierw podkleiłam kawałki materiału dwustronną fizeliną, różowe i białe białą, czarne czarną. Położyłam na desce papier do pieczenia, na to fizelinę i na wierzch materiał. i delikatnie przeprasowałam żelazkiem na 1. Co prawda niewielka ilość kleju wylądowała na papierze do pieczenia ale większa cześć została na fizelinie. Później wyciełam elementy buziek i ułożyłam je na minky, przykryłam papierem do pieczenia i znowu przejechałam żelazkiem. Miałam wtedy przyczepione do minky małe elementy buzi. Obszyłam te elementy wąskim zygzakiem. Fakt, że były już uprzednio przyklejone znacząco ułatwił szycie. Aha, do elementów buzi stosowałam zwykłą bawełnę.
Oczywiście pierwszy nietoperz był dla Oli i miała z niego najwięcej radości. Następne uszyłam już sama, robienie 3 razy tego samego jest dla dziecka stanowczo za nudne ;). Dzisiaj Ola zanosi nietoperze, na spotkanie z dziewczynkami. Mam nadzieję, że się spodobają ;).
Komentarze
Prześlij komentarz