Pierwsza wymodelowana główka zachęciła mnie do kolejnych prób. Przed rozpoczęciem szycia nie zastanawiam się nad tym jaka to będzie lalka. Modeluje główki bardzo krótko. Nie mam odwagi podchodzić do ich modelowania w ten sposób, że zdecyduje sobie jaką lalkę zrobię i odpowiednio wymodeluję główkę. Mam nadzieję, że kiedyś wejdę na taki poziom modelowania. Na razie modeluje główkę i dopiero gdy już jest wymodelowana decyduję jakie będzie miała włosy, jak będzie ubrana i uczesana.
Gdy powstała ta główka od razu skojarzyła mi się w Czerwonym Kapturkiem. I chociaż nie jest to moja ulubiona bajkowa postać zdecydowałam się ją uszyć. Moja wersja Czerwonego Kapturka prezentuje się tak :).
Komentarze
Prześlij komentarz