Przejdź do głównej zawartości

Liga Plus Ekstra



Zawsze lubiłam oglądać Ligę Plus Ekstra. Taka kolejka ekstraklasy w pigułce, fajna atmosfera i komentarze i nieoceniony pan Sławek ze swoimi komentarzami decyzji  sędziowskich. Taki miły koniec weekendu gdy siadaliśmy z mężem i komentowaliśmy sobie przed telewizorem.

Niestety ktoś się jakiś czas temu postarał, żeby zrobić w formule programu zmiany na gorsze. A wprowadzenie portretów psychologicznych piłkarzy przygotowywanych przez pana Melibrudę sięgnęło szczytu żenady. Totalnie nic nie wnosi, no chyba że ktoś chciał zrobić przerwę na siku i herbatkę. Myślę, że do tego jednak lepiej nadają się reklamy. Przynajmniej stacja zarabia a nie musi dopłacać.  

Siła tego programu tkwiła w osobowościach Smokowskiego i Twarowskiego. Świetnie się wzajemnie uzupełniają, mają niesamowite wyważenie gdzie jest granica lekkiego zaczepienia gości a nie ich obrażenia. Prowadzą program z jajem, aż miło się go ogląda. Niestety coraz częściej zastępuje ich inna dwójka. I niestety właśnie wczoraj tak było. Dwójka spod ciemnej gwiazdy. Pytania zadawane gościom – „z dupy” ale jeszcze do wytrzymania. Najgorzej jak zaczynali się wysilać na dowcip.  Gdy spojrzałam się na męża z dezaprobatą w oczach powiedział „Błagam już nic nie mów”. Jemu też na usta cisnęły się same „superlatywy” pod adresem prowadzącej dwójki. I jeszcze panowie tacy rozrechotani i zadowoleni z siebie. Ręce opadają. Powinna być informacja w programie telewizyjnym kto będzie prowadził Ligę Plus Ekstra, wtedy można by bez poczucia straty zająć się czymś innym.  

Hmm, przyszedł chyba czas na znalezienie innej aktywności na niedzielny wieczór...

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Kamizelka na drutach – szybki tutorial

Cały czas z utęsknieniem czekam na wiosnę. Tęsknię za słońcem i lekkim ubraniem. W tamtym roku zrobiłam sobie na drutach dwa poncza. Bardzo mi się podobały i nadal mi się podobają. Jednak są dosyć niewygodne w noszeniu na co dzień. Na zdjęciach owszem wyglądają bardzo fajnie. Wystarczy jednak narzucić na ramię torebkę, każda z nas to robi, i już nie wiadomo jak ułożyć ponczo. Postanowiłam więc wydziergać sobie otulacz w postaci kamizelki. Robiłam go z myślą o wiośnie ale można go również nosić na cienkiej puchowej kurtce w mroźne dni. Otulacz jest bardzo prosty do zrobienia i myślę, że każda początkująca na drutach osoba może taki wydziergać. Poniżej opiszę jak dziergany był mój. Rozmiar S/M. Możecie sobie zerknąć na zdjęcia, jestem dość szczupłą osobą o wzroście 164 cm. MATERIAŁY: 10 motków włóczki Drops Andes, kolor 0519 ciemny szary Druty na żyłce 80 cm nr 15 Drut do robienia warkoczy OBJAŚNIENIA: Ściągacz : 2 oczka prawe, 2 oczka lewe. ...

Kominiarka dla dziewczynki

"Mamo zimno mi w policzki i w nos" usłyszałam od córeczki gdy szłyśmy rano do szkoły. Na zimny nos raczej nic nie poradzimy ale jeśli chodzi o policzki kominiarka powinna rozwiązać sprawę. Postanowiłam ułatwić sobie sprawę i znaleźć tutorial w necie. Sprawa nie była taka prosta, ale  najbliższa ideałowi była kominiarka ze strony  www.garnstudio.com . Czapka na stronie Garnstudio zrobiona była z włóczki Drops Delight, która ma w składzie  wełnę. Testy włóczek z różnym składem mamy z Olą za sobą. Jedyna wełna, która zdaniem Oli nie gryzie, to czysta wełna z merynosów. Kilka motków Drops Big Merino znalazło się w moim składziku z włóczkami. Łącznie poszło około 200 g włóczki. Trudno mi dokładnie powiedzieć, ponieważ wykorzystywałam resztki. Model ze strony Garnstudio robiony był na drutach 2,5 mm a ja do Big Merino używam 5 mm więc musiałam kombinować :). Na szczęście model był ciągle przy mnie i mogłam co chwilę mierzyć i dostosowywać do niej wymiar kominiarki. Ola nie...

Pufa ze sznurka - tutorial

Robienie ze sznurka na szydełku kazało się na tyle fajne, że po zrobieniu dywanika (  Dywan-ze-sznurka-tutorial ) postanowiłam zrobić jeszcze pufę. W zamyśle jeśli wyjdzie miały być dwie. Myślałam, że wypcham ją kulką styropianową. Zrobiłam prawie całą i zaczęłam szukać wypełnienia. Wtedy moja siostra powiedziała mi, że na miladruciarnia.pl  można kupić gotowe wypełnienie do pufy z pianki tapicerskiej. Moim zdaniem strzał w dziesiątkę, zamówiłam 2 wypełnienia w rozmiarze: wys. 30 cm, śr. 45 cm. Dwa dni później miałam je już w domu. Oczywiście to co zrobiłam na zakupiony wkład nie pasowało ;). Ale to taka nauczka, żeby się za bardzo nie spieszyć ;).  Pufę robi się bardzo fajnie, bo szybko. W zasadzie dwa wieczory przy dobrym filmie lub meczu i jest gotowa :). Prezentuje się tak: I jeszcze zdjęcia "z ludziem", żeby było widać proporcje :): Dla tych, którzy chcieliby zrobić taką pufę sami a są bardzo początkujący, kilka wskazówek: Potrzebne materi...