Zawsze lubiłam oglądać Ligę Plus Ekstra. Taka kolejka ekstraklasy w pigułce, fajna atmosfera i komentarze i nieoceniony pan Sławek ze swoimi komentarzami decyzji sędziowskich. Taki miły koniec weekendu gdy siadaliśmy z mężem i komentowaliśmy sobie przed telewizorem.
Niestety ktoś się jakiś czas temu postarał, żeby zrobić w formule programu zmiany na gorsze. A wprowadzenie portretów psychologicznych piłkarzy przygotowywanych przez pana Melibrudę sięgnęło szczytu żenady. Totalnie nic nie wnosi, no chyba że ktoś chciał zrobić przerwę na siku i herbatkę. Myślę, że do tego jednak lepiej nadają się reklamy. Przynajmniej stacja zarabia a nie musi dopłacać.
Siła tego programu tkwiła w osobowościach Smokowskiego i Twarowskiego. Świetnie się wzajemnie uzupełniają, mają niesamowite wyważenie gdzie jest granica lekkiego zaczepienia gości a nie ich obrażenia. Prowadzą program z jajem, aż miło się go ogląda. Niestety coraz częściej zastępuje ich inna dwójka. I niestety właśnie wczoraj tak było. Dwójka spod ciemnej gwiazdy. Pytania zadawane gościom – „z dupy” ale jeszcze do wytrzymania. Najgorzej jak zaczynali się wysilać na dowcip. Gdy spojrzałam się na męża z dezaprobatą w oczach powiedział „Błagam już nic nie mów”. Jemu też na usta cisnęły się same „superlatywy” pod adresem prowadzącej dwójki. I jeszcze panowie tacy rozrechotani i zadowoleni z siebie. Ręce opadają. Powinna być informacja w programie telewizyjnym kto będzie prowadził Ligę Plus Ekstra, wtedy można by bez poczucia straty zająć się czymś innym.
Hmm, przyszedł chyba czas na znalezienie innej aktywności na niedzielny wieczór...
Komentarze
Prześlij komentarz