Przejdź do głównej zawartości

Sukienka z dżerseju z marszczeniem wzdłuż szwu przodu

Powoli kompletuje urlopową garderobę ;). Mam zamiar uszyć sobie kilka letnich sukieneczek. Pytanie czy zdążę, bo wylot już 25 lipca a na liście rzeczy do uszycia przed wyjazdem oczywiście są również rzeczy dla mojej córeczki ;). Pierwsza sukieneczka już jest. Wykrój Burda 6/2015 model 121. Sukieneczka jest mocno dopasowana, dlatego zamiast zwykłego bawełnianego dżerseju dałam podwójny dżersej wiskozowy. Stwierdziłam, że delikatnie grubszy materiał będzie się mniej opinał i eksponował niedoskonałości figury ;). Materiał kupiłam wiele miesięcy temu na www.tkaniny.net

Ponieważ wybrałam bardzo dopasowany model, musiałam skorygować go do swojej sylwetki. Zwykle szyje 36 i jest ok. Tym razem przerobiłam sukieneczkę dając dół 36 a górę 38. Tak naprawdę nie całe 38, bo korygowałam ją tylko na rozmiar 38 od środka przodu i tyłu. Więc góra to takie "37", którego w rozmiarówce nie ma :). Oczywiście musiałam dopasować również obszycie dekoltu, żeby pasował do mojego wymyślonego rozmiaru. Odrysowałam je po prostu od góry mojego skorygowanego wykroju. 

Ponieważ sukienka jest marszczona wzdłuż szwu z przodu i z tyłu jej wykrój jest dziwnie wygięty. Pierwszy raz szyłam z takiego wykroju. Gdy już przeniosłam wykrój na papier wydawało mi się, że mimo skorygowania góry wykroju sukienka jest strasznie wąska. Zastanawiałam się nawet, czy nie ma jakiegoś błędu w wykroju. Oczywiście wszystko było jak najbardziej ok, zapomniałam o klinach bocznych, które poszerzają zarówno rękawki, jak i sukienkę na wysokości biustu.  

Sukienkę szyje się w miarę prosto. Wprawy wymaga tak naprawdę jeden element. Wszycie klinów do przodu i tyłu sukienki. Trzeba być przy tym bardzo dokładnym. Gęsto spiąć szpilkami materiał, albo najlepiej przyfastrygować. Ja przy pierwszym klinie spięłam szpilkami, było ok, ale mogło być lepiej. Naprawdę zadowolona byłam jednak z wszycia drugiego klina, któremu poświęciłam trochę więcej czasu i zrobiłam fastrygę. Trzeba również uważać z marszczeniem z przodu i tyłu. Dla uzyskania ładnego, równomiernego, delikatnego marszczenia niezbędna jest fastryga. Także, mino że jest to prosta sukienka z dżerseju, nie wymagająca wszywania zamka błyskawicznego, jest trochę czasochłonna, ze względu na konieczność fastrygowania na kilku etapach. Efekt końcowy jest jednak wart poświęconego czasu ;). Zdjęcie na razie tylko jedno, z niedzielnego spaceru. Postaram się zrobić ich jeszcze kilka, dla oddania pełnego uroku sukienki ;). 


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Kamizelka na drutach – szybki tutorial

Cały czas z utęsknieniem czekam na wiosnę. Tęsknię za słońcem i lekkim ubraniem. W tamtym roku zrobiłam sobie na drutach dwa poncza. Bardzo mi się podobały i nadal mi się podobają. Jednak są dosyć niewygodne w noszeniu na co dzień. Na zdjęciach owszem wyglądają bardzo fajnie. Wystarczy jednak narzucić na ramię torebkę, każda z nas to robi, i już nie wiadomo jak ułożyć ponczo. Postanowiłam więc wydziergać sobie otulacz w postaci kamizelki. Robiłam go z myślą o wiośnie ale można go również nosić na cienkiej puchowej kurtce w mroźne dni. Otulacz jest bardzo prosty do zrobienia i myślę, że każda początkująca na drutach osoba może taki wydziergać. Poniżej opiszę jak dziergany był mój. Rozmiar S/M. Możecie sobie zerknąć na zdjęcia, jestem dość szczupłą osobą o wzroście 164 cm. MATERIAŁY: 10 motków włóczki Drops Andes, kolor 0519 ciemny szary Druty na żyłce 80 cm nr 15 Drut do robienia warkoczy OBJAŚNIENIA: Ściągacz : 2 oczka prawe, 2 oczka lewe.

Kominiarka dla dziewczynki

"Mamo zimno mi w policzki i w nos" usłyszałam od córeczki gdy szłyśmy rano do szkoły. Na zimny nos raczej nic nie poradzimy ale jeśli chodzi o policzki kominiarka powinna rozwiązać sprawę. Postanowiłam ułatwić sobie sprawę i znaleźć tutorial w necie. Sprawa nie była taka prosta, ale  najbliższa ideałowi była kominiarka ze strony  www.garnstudio.com . Czapka na stronie Garnstudio zrobiona była z włóczki Drops Delight, która ma w składzie  wełnę. Testy włóczek z różnym składem mamy z Olą za sobą. Jedyna wełna, która zdaniem Oli nie gryzie, to czysta wełna z merynosów. Kilka motków Drops Big Merino znalazło się w moim składziku z włóczkami. Łącznie poszło około 200 g włóczki. Trudno mi dokładnie powiedzieć, ponieważ wykorzystywałam resztki. Model ze strony Garnstudio robiony był na drutach 2,5 mm a ja do Big Merino używam 5 mm więc musiałam kombinować :). Na szczęście model był ciągle przy mnie i mogłam co chwilę mierzyć i dostosowywać do niej wymiar kominiarki. Ola niecier

Przeplatany sweter z kapturem - tutorial

Bardzo lubię wełnę Drops Andes. Jest gruba, szybko się z niej robi i nie drapie (przynajmniej mnie, bo moja córka jest innego zdania ;)). Postanowiłam zrobić z niej gruby sweter z kapturem do nakładania przez głowę. Długo zastanawiałam się nad wzorem. Czasami wydawało mi się, że najlepszy będzie po prostu prosty, później moje myśli skręcały do moich ulubionych warkoczy. W każdej opcji potrafiłam znaleźć coś złego ;). W końcu postanowiłam trochę poprzeplatać :). Dlaczego tak się zastanawiałam nad tym wzorem i nie byłam do końca pewna jakiego użyć? Bo tym razem, nie był to sweter dla mnie ani dla żadnego z moich bliskich, którego mogłabym się spytać jakim wzorem chce mieć zrobiony sweter. Sweter był robiony na aukcję Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy i chciałam, żeby się po prostu komuś spodobał. Możecie go znaleźć i licytować pod tym linkiem  http://aukcje.wosp.org.pl/welniany-sweter-rozmiar-s-i6043828 .  Jeśli macie ochotę zrobić sobie taki sam p