Zawsze podobały mi się dywany ze sznurka robione na szydełku. Kilka razy miałam już w koszyku sznurek w sklepie internetowym Mila Druciarnia ale w ostatniej chwili nie finalizowałam transakcji. Najwyraźniej nie był to jeszcze ten moment, bo jak to ze mną bywa wszystko musi dojrzeć w mojej głowie ;). Sznurki kupiłam kilka tygodni przed wakacjami ale oczywiście ważniejsze było szycie sukienek na wakacje więc poczekały sobie do powrotu.
Po przylocie w ramach "jogi umysłu" i zapełniając przerwy między wypakowywaniem walizek i kolejnymi praniami, wzięłam się za sznurki. Zamówiłam je w pięciu kolorach, wanilia, 2 odcienie szarości i dwa odcienie turkusu. Długo zastanawiałam się nad wyborem wzoru dywanika. Chciałam żeby był w miarę prosty ale z samych słupków. W końcu stwierdziłam, że zrobię słupkami a przy zmianie kolorów dam wzór z wachlarzy https://www.garnstudio.com/pattern.php?id=6045&cid=5. Ze sznurkiem kupiłam drewniane szydełko nr 10. We wtorek wieczorem zrobiłam pierwsze podejście. Niby wszystko było ok, ale przerwy pomiędzy słupkami były za duże, nie wyglądało to tak jak chciałam. Postanowiłam kupić szydełko nr 8.
Wczoraj wieczorem uzbrojona już w szydełko nr 8 zaczęłam jeszcze raz. Moim zdaniem szydełko nr 8 jest stanowczo lepsze do sznurka 5 mm niż 10-tka. Poza tym, dużo lepiej robiło mi się plastikowym szydełkiem Prym niż drewnianym. Trochę wczoraj zarwałam nocki ;) bo chciałam przerobić wzór, żeby zobaczyć jak się będzie układał. I tak nie do końca mi te wachlarze układają się na płasko.
Wrzuciłam te zdjęcia na Fan-page Uwielbiam szydełkowanie. Dziewczyny, które robiły już dywany stwierdziły, że te wachlarze raczej się nie ułożą i że należałoby robić jeden mniej. Poza tym dobrą radą było również to, żeby wcześniej zmienić kolor sznurka na szary, wtedy nie będzie tego prześwitywania kolorów. Wróciło oczywiście to, nad czym najbardziej się zastanawiałam, czyli żeby dywan we zwory robić w jednym kolorze. Ponieważ cały czas mnie to gdzieś wewnętrznie męczyło, że wzory i kolory razem to będzie za dużo szczęścia, chyba zmienię koncepcję ;). I tak muszę spruć te wachlarze bo się dobrze nie układają, więc za radą niektórych dziewczyn, po prostu z nich zrezygnuję i bawić się będę samym kolorem. Także wieczorem prucia ciąg dalszy ;).
Komentarze
Prześlij komentarz