Kilka miesięcy temu kupiłam sobie przez grupę na Facebook Burdy z 2014 roku. Gdy już to zrobiłam naszła mnie refleksja, czy naprawdę były mi one potrzebne ;). Po ich przejrzeniu nie miałam żadnych wątpliwości. Znalazłam w nich kilka naprawdę przydatnych wykrojów. Najbardziej ze wszystkiego ucieszył mnie opis krok po kroku spodni mających fason dżinsów - Burda 3/2014. Stwierdziłam, że muszę spróbować. Ponieważ od dłuższego czasu chodziły za mną takie granatowo białe spodnie w kwiaty, kupiłam w Textilmania idealny materiał. Niestety nie mogę podlinkować wam dokładnie tego materiału który kupiłam, bo nie ma go już w ofercie. Kupiłam go 2,5 metra zamiast 1,5 na spodnie bo pomyślałam, że byłby również fajny do uszycia wiosennego płaszczyka dla mojej córeczki.
Bardzo lubię opisy w Burdzie krok po kroku. Uważam, że każdy model powinien być tak opisany. niestety niektóre standardowe opisy w Burdzie są napisane tak zawiłym językiem, że można by było się z nich doktoryzować :). Tutaj na szczęście wszystko było jak najbardziej zrozumiałe. Jedyne co mi przeszkadzało w szyciu, to moje wewnętrzne przeświadczenie, że wzięłam się za rzecz która mnie przerośnie. Bo jak to ja, która szyje od roku uszyję sobie dżinsy? I uszyłam, i jestem z nich strasznie zadowolona. I nie wiem jak to się stało ale moje 36 idealnie pasowało do 36 z Burdy ;). Na pewno wykorzystam ten wykrój jeszcze nie raz. Następnym razem zrobię jednak chyba od kolan proste nogawki, taki fason stanowczo bardziej lubię. Efekt końcowy przedstawia się tak ;):
Oczywiście nie mogło być tak, żebym z tego materiału nie uszyła również czegoś mojej córeczce ;). Powstał płaszczyk z Burdy dziecięcej 2/2014. Tutaj już niestety nie było krok po kroku i musiałam się kilkakrotnie domyślać jak je szyć. Płaszczyk w sumie fajny, ale mojej córeczce jakoś nie przypadł do gustu. Może dlatego że wyszedł odrobinę za duży, ale może dlatego że uszyłam jej dużo innych pięknych rzeczy ;). Ale o tym już w następnym poście. A płaszczyk prezentuje się tak:
Komentarze
Prześlij komentarz