Przejdź do głównej zawartości

Leginsy

Kiedyś kolega w pracy zadał mi takie pytanie w ramach dowcipu. Ja planuje, ty planujesz, my planujemy jaki to czas? Teraźniejszy odpowiedziałam zamyślona znad komputera, jakby to było jakieś pytanie z gramatyki :). On parsknął śmiechem i powiedział "Stracony". Pewnie nie wie nawet jak często przypominam sobie ten jego dowcip w różnych sytuacjach. Jestem typem, który wszystko lubi zaplanować i mieć pod kontrolą. 

Na weekend zaplanowałam sobie wyjazd rodzinny na urodziny Marysi i imieniny taty. Czego tam miało nie być. Jaś, Marynia i Ola w sali zabaw, dmuchanie świeczek i wieczorne rozmowy z tatą. Prezenty dla Maryni, Jasia i taty spakowane. Tak chciałam już zobaczyć moją siostrę, czuję że wieki jej nie widziałam. W piątek rano Ola obudziła się z jakimś kaszlem, pomyślałam sobie że z moich planów będą nici. Poszłam do pracy i tak w połowie dnia poczułam, że mnie łupie w kościach. Kichałam raz za razem, trzęsło mnie z zimna. Oho, pomyślałam sobie, dobrze nie jest. I nie było, dopadło mnie jakieś choróbsko, ciężko stwierdzić przeziębienie czy wirus. Moja siostra zadzwoniła jeszcze i powiedziała, że Marynia jest chora. Miała 39 stopni, oczywiście wszystkie plany w łeb :(. 

Tak sobie pomyślałam, że skoro nie będę jechała do Siedlec to może znajdę czas i uszyjemy Oli w sobotę śpiworek - syreni ogon. Oli w piątek ten pomysł bardzo się podobał. Wcześniej wybrałyśmy w internecie materiał w takie wielkie łuski, myślałam żeby przepikować go po tych łuskach a w środku miało być gładkie, niebieskie minki. W sobotę rano rozłożyłam wszystko na podłodze. Wyjęłam materiał w łuski z opakowania i .... Moja córeczka dotknęła go rączką i powiedziała, że jest szorstki i ona nie chce takiego. Zamiast radości łzy w oczach i ona nie chce tego materiału. Tłumaczenie że sama wybrała, że wydałam już pieniążki i nie będę miała co zrobić z tym materiałem, daje zerowy rezultat. W końcu ona w ogóle nie chce śpiworka - ogona syrenki. Trochę mnie trafiło ale zdusiłam to w sobie. Nic na siłę... Przytuliłyśmy się i małe niebieskie oczka znowu się uśmiechały. 

Stwierdziłam, że w takim razie nie będzie wymysłów i uszyję jej 2 pary leginsów, do których się zbieram od jakiegoś czasu. Powinnam je już dawno uszyć. bo Ola ustawicznie doprowadza w przedszkolu jakieś leginsy do stanu nieużywalności :). Także w sobotę powstały 2 pary leginsów, z których moja córka była bardzo zadowolona. W jednej z nich pomaszerowała dziś do przedszkola. Fajne jest to, że gdy moja córka potrzebuje nowe spodnie lub bluzę mogę je po prostu uszyć :)




Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Kamizelka na drutach – szybki tutorial

Cały czas z utęsknieniem czekam na wiosnę. Tęsknię za słońcem i lekkim ubraniem. W tamtym roku zrobiłam sobie na drutach dwa poncza. Bardzo mi się podobały i nadal mi się podobają. Jednak są dosyć niewygodne w noszeniu na co dzień. Na zdjęciach owszem wyglądają bardzo fajnie. Wystarczy jednak narzucić na ramię torebkę, każda z nas to robi, i już nie wiadomo jak ułożyć ponczo. Postanowiłam więc wydziergać sobie otulacz w postaci kamizelki. Robiłam go z myślą o wiośnie ale można go również nosić na cienkiej puchowej kurtce w mroźne dni. Otulacz jest bardzo prosty do zrobienia i myślę, że każda początkująca na drutach osoba może taki wydziergać. Poniżej opiszę jak dziergany był mój. Rozmiar S/M. Możecie sobie zerknąć na zdjęcia, jestem dość szczupłą osobą o wzroście 164 cm. MATERIAŁY: 10 motków włóczki Drops Andes, kolor 0519 ciemny szary Druty na żyłce 80 cm nr 15 Drut do robienia warkoczy OBJAŚNIENIA: Ściągacz : 2 oczka prawe, 2 oczka lewe. ...

Kominiarka dla dziewczynki

"Mamo zimno mi w policzki i w nos" usłyszałam od córeczki gdy szłyśmy rano do szkoły. Na zimny nos raczej nic nie poradzimy ale jeśli chodzi o policzki kominiarka powinna rozwiązać sprawę. Postanowiłam ułatwić sobie sprawę i znaleźć tutorial w necie. Sprawa nie była taka prosta, ale  najbliższa ideałowi była kominiarka ze strony  www.garnstudio.com . Czapka na stronie Garnstudio zrobiona była z włóczki Drops Delight, która ma w składzie  wełnę. Testy włóczek z różnym składem mamy z Olą za sobą. Jedyna wełna, która zdaniem Oli nie gryzie, to czysta wełna z merynosów. Kilka motków Drops Big Merino znalazło się w moim składziku z włóczkami. Łącznie poszło około 200 g włóczki. Trudno mi dokładnie powiedzieć, ponieważ wykorzystywałam resztki. Model ze strony Garnstudio robiony był na drutach 2,5 mm a ja do Big Merino używam 5 mm więc musiałam kombinować :). Na szczęście model był ciągle przy mnie i mogłam co chwilę mierzyć i dostosowywać do niej wymiar kominiarki. Ola nie...

Pufa ze sznurka - tutorial

Robienie ze sznurka na szydełku kazało się na tyle fajne, że po zrobieniu dywanika (  Dywan-ze-sznurka-tutorial ) postanowiłam zrobić jeszcze pufę. W zamyśle jeśli wyjdzie miały być dwie. Myślałam, że wypcham ją kulką styropianową. Zrobiłam prawie całą i zaczęłam szukać wypełnienia. Wtedy moja siostra powiedziała mi, że na miladruciarnia.pl  można kupić gotowe wypełnienie do pufy z pianki tapicerskiej. Moim zdaniem strzał w dziesiątkę, zamówiłam 2 wypełnienia w rozmiarze: wys. 30 cm, śr. 45 cm. Dwa dni później miałam je już w domu. Oczywiście to co zrobiłam na zakupiony wkład nie pasowało ;). Ale to taka nauczka, żeby się za bardzo nie spieszyć ;).  Pufę robi się bardzo fajnie, bo szybko. W zasadzie dwa wieczory przy dobrym filmie lub meczu i jest gotowa :). Prezentuje się tak: I jeszcze zdjęcia "z ludziem", żeby było widać proporcje :): Dla tych, którzy chcieliby zrobić taką pufę sami a są bardzo początkujący, kilka wskazówek: Potrzebne materi...