Jaki dzień jest najlepszy, żeby zacząć pisać bloga?
Dla niektórych żaden – po co w ogóle go pisać, dla innych każdy – jak chcesz to zrobić to zacznij od zaraz, dla jeszcze innych, jakaś ważna data lub wydarzenie w ich życiu – żeby było od czego zacząć.
Moja ochota na pisanie bloga dreptała za mną od wielu miesięcy i nie dawała mi spokoju. Przemawiałam do niej spokojnie, używając wszystkich wymówek jakie przyszły mi do głowy. Ona odpuszczała na chwilę i znowu się aktywowała w najmniej odpowiednim momencie. Dziś mnie dorwała i stwierdziła, że nie odpuści. Więc jesteśmy tu obie ja i moja ochota do pisania bloga. Ona bardzo zadowolona, że właśnie dopięła swego. Ja trochę niepewna i zdezorientowana. Zadająca sobie mnóstwo pytań, w tym to najważniejsze „Czy to aby dobry pomysł?”.
Na razie kolorowy zawrót głowy od pytań, odpowiedzi brak. Podobno niektóre sprawy rozwiązują się z czasem same, na niektóre pytania też czas daje odpowiedzi wtedy gdy się tego wcale nie spodziewamy. Zaczęłam i będę tu zaglądać, gdy będę chciała opróżnić swoją głowę z natłoku myśli. Taki mój mały eksperyment. Puszczenie swoich dywagacji w świat.
Komentarze
Prześlij komentarz