Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z 2015

Dziennikarze

Swój dzień pracy zaczynam od prasówki. Przeglądam wiadomości gospodarcze i polityczne. Robię to od kilku lat. Niestety to co powiedzą media, niezależnie od tego czy jest to prawda czy nie odbija się na cenach akcji czy kursach walut. Więc sobie śledzę, mimo że już od dawna przeglądanie niektórych gazet przyprawia mnie o mdłości. Nie jestem naiwna, wiem że każdy artykuł w prasie można sobie kupić i odwrotnie – za odpowiednie pieniądze można wstrzymać publikację każdego artykułu. Niezależnych mediów w Polsce brak. Znam realia w jakich to funkcjonuje. Spółka Skarbu Państwa – monopolista na Polskim rynku – zatrudnia 3 agencje PR za grube pieniądze tylko po to, żeby nie przedostała się o spółce ani o osobach zarządzających żadna informacja, która mogłaby postawić ich w złym świetle. Sprawdza się skutecznie od kilku lat.  Mimo, że to wszystko wiem irytuje mnie na maksa fakt, że sztandarowi publicyści w Polsce są jak chorągiewki. Raptem po przegranej Komorowskiego zauważyli wszystkie

PO bezsensownych ruchów ciąg dalszy

Odwołano nam kilku ministrów. Ruchy konwulsyjne PO. Ta partia zachowuje się tak jak zarząd wielkiej korporacji, który podejmuje decyzje kompletnie nie znając realiów własnej firmy. Wiadomo, że PO ze wszystkich sił chce odzyskać zaufanie społeczne, ale nawet przyparte do muru nie wie jak to zrobić. Jest tak wyalienowane, tak dalekie od swojego elektoratu. Próbuje różnych gwałtownych ruchów, które tak naprawdę są kontynuacją ich dotychczasowego PR. Czyli zróbmy coś, żeby wyborcy myśleli, że robimy to czego oni oczekują, a tak naprawdę nie róbmy w zasadzie nic. Kiedy Ci ludzie się obudzą, kiedy w końcu zrozumieją, że ludzie nie oczekują deklaracji, oni oczekują działań. I to nie takich pozorowanych, polegających na usunięciu z rządu nic nie znaczących ministrów. PO się pogrzebała, pogrzebała się dla wielu wyborców miedzy innymi nie przegłosowaniem ustawy o związkach partnerskich. Zrobiła to swoimi posłami ponad 40 przeciw, 22 wstrzymujących się.  Teraz pewnie stanie się to samo z ust

Ojcowie

Mój dzień ojca był niedzielę. Moi rodzice przyjechali w odwiedziny. Kiedyś pomyślałabym, taka normalna rzecz, nie ma się nad czym rozczulać. A teraz się rozczulam. Tata ma problemy z chodzeniem, kuleje i każdy krok sprawie mu ból. Rzadko się gdziekolwiek wybiera. Przyjechał, żeby sprawić radość mojej córeczce. Przywieźli jej wielką lalę w fioletowej sukience. I byli, po prostu byli a to było takie ważne. Ilu ludzi tyle opinii o roli ojca. Pamiętam swoje radykalne poglądy sprzed jakiś dziesięciu lat. Uważałam, że posiadanie dziecka to decyzja kobiety. Nasze ciało, nasz brzuch, jak chcemy to możemy się zapładniać In vitro  i rodzić. Faceci nie są nam do niczego potrzebni. I gdy tak głosiłam te swoje poglądy usłyszałam „A co by było gdybyś ty nie miała ojca?”. Pamiętam, łzy stanęły mi w oczach i coś zacisnęło się na gardle. Kocham ojca miłością absolutną. Mam pełną świadomość, że to jaka jestem to pochodna tego co dali mi moi rodzice. Przez całe życie patrzyłam jak ojciec się dla nas

Polska rzeczywistość

Przeczytałam artykuł na gazeta.pl i opadła mi szczęka. W Polsce jak kobietę przyjmują do szpitala w 9 miesiącu z obumarłym płodem to przyjętą praktyką jest, że każą jej urodzić to dziecko siłami natury. Czytałam i oczom nie wierzyłam. Kto wymyśla te bzdurne reguły? Czy medycyna musi być pozbawiona podstawowego humanizmu? Kobieta nosi w sobie 9 miesięcy dziecko i w 9 miesiącu zanika tętno. Tylko matki mogą sobie wyobrazić co czuje taka kobieta. A i tak mogą sobie tylko wyobrazić, bo tak naprawdę ogrom tego cierpienia może przerosnąć wszelkie wyobrażenia. I takiej kobiecie każe się jeszcze urodzić to nieżywe dziecko siłami natury. Kobieta może się zmusić do takiego wysiłku, może wykrzesać z siebie ostatek sił ale w imię urodzenia żywego dziecka. Jaki bezduch odmawia w takiej sytuacji wykonania matce cesarki. Normalnie świat się przekręca do góry nogami. A zaraz się okaże, że za tym wszystkim stoi NFZ bo np. płaci za cesarki tylko wtedy gdy płód jest żywy. Normalnie mi się przewraca

Krematoria

Wczoraj rocznica wyzwolenia obozu w Oświęcimiu a dziś informacja o mobilnych krematoriach na Ukrainie. Coś się we mnie ścisnęło. Cały cywilizowany świat deklaruje, że należy zrobić wszystko aby nie powtórzył się holokaust i nie robi nic gdy w cywilizowanej Europie łamane są prawa człowieka. Toczy się wojna, której w zasadzie nie ma, z udziałem wojsk rosyjskich, których oczywiście też tam nie ma. Cały świat słucha tych bzdur i nie reaguje. Cały świat ściska rękę psychopacie Putinowi, który wysyła na wojnę 20 letnich chłopców, czyichś synów i braci a później nawet nie pozwoli  bliskim pochować ich zwłok, po prostu je spali. Jak Ci ludzie patrzą sobie w oczy w lustrze, a może już od lat tego nie robią wiec jedno zakłamanie więcej nie ma znaczenia. Dlaczego nie umiemy być po prostu ludzcy. Jakiż skrajny cynizm kieruje człowiekiem, który z zimną krwią zaciera ślady swoich zbrodni kosztem nigdy nie odbytej żałoby przez rodziny tych żołnierzy. Żołnierzy, którzy nie jadą tam z własnego wyboru