Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z 2017

Czapka miś

Moja córeczka, bardzo chciała ciepłą czapę. Pod hasłem ciepła czapa rozumiała, kominiarkę z uszkami. Najpierw zrobiłam jej kominiarkę na drutach. Mimo, że użyłam wełny z merynosów okazało się, że drapie. Kilka dni później zobaczyłam świetny tutek na blogu  metryicentymetry.pl  i postanowiłam z niego skorzystać. Pokazałam go Oli i już z błysku w oczach wiedziałam, że o to chodziło :). Pozostało nam tylko wybrać materiał i znaleźć wykrój kaptura, który posłużyłby za bazę do naszej kominiarki. Zdecydowałam, że na wierzchu będzie dresówka drapana. Z materiałów, które mieliśmy w domu Oli najbardziej podobała się dresówka w zimowe wzory z  dresowka.pl , w środku chciała mieć niebieski bawełniany polarek. Dodatki, czyli okrągłą gumkę do stoperów, stopery i  Washable Kraft Paper pod oczko kaletnicze zamówiłam z dresowki.pl. Za bazę posłużył mi wykrój kaptura bluzy model 15 z Ottobre 1/2015. Przedłużyłam go o jakieś 15 cm. Tak jak pisałam korzystałam z tutka z bloga metry i centymetry,

Ozdoby na Bożonarodzeniowy Kiermasz

W najbliższą sobotę w szkole mojej córki, odbędzie się Charytatywny Kiermasz Świąteczny. Rodzice biorą aktywny udział w jego tworzeniu, obsłudze stoisk i przygotowywaniu rzeczy do sprzedaży na stoiskach. W ubiegłym roku po raz pierwszy szyłam Bożonarodzeniowe ozdoby na kiermasz, http://pastelele.blogspot.com/2016/11/bozonarodzeniowe-dekoracje.html . W tym roku podeszłam do tego z trochę większą wprawą i świadomością jak dużo czasu to zajmuje ;). Po kilku dłuuugich wieczorach i rękach obolałych od wypychania kulką silikonową wczoraj o godzinie 1 w nocy udało mi się wszystko skończyć :). Ostatkiem sił pokusiłam się o zdjęcia ale chyba widać po nich, że fotograf wykazywał się "lekkim" zmęczeniem ;).  Dla tych, którzy chcieliby uszyć takie ozdoby sami: - tutorial na gwiazdki  http://www.thesewingdirectory.co.uk/fabric-christmas-star-decoration/ - tutorial na aniołki  https://www.aprilkind.de/produkt/engelspost/ - renifery robiłam sama tak jak przed rokiem, można zerkn

Kominiarka dla dziewczynki

"Mamo zimno mi w policzki i w nos" usłyszałam od córeczki gdy szłyśmy rano do szkoły. Na zimny nos raczej nic nie poradzimy ale jeśli chodzi o policzki kominiarka powinna rozwiązać sprawę. Postanowiłam ułatwić sobie sprawę i znaleźć tutorial w necie. Sprawa nie była taka prosta, ale  najbliższa ideałowi była kominiarka ze strony  www.garnstudio.com . Czapka na stronie Garnstudio zrobiona była z włóczki Drops Delight, która ma w składzie  wełnę. Testy włóczek z różnym składem mamy z Olą za sobą. Jedyna wełna, która zdaniem Oli nie gryzie, to czysta wełna z merynosów. Kilka motków Drops Big Merino znalazło się w moim składziku z włóczkami. Łącznie poszło około 200 g włóczki. Trudno mi dokładnie powiedzieć, ponieważ wykorzystywałam resztki. Model ze strony Garnstudio robiony był na drutach 2,5 mm a ja do Big Merino używam 5 mm więc musiałam kombinować :). Na szczęście model był ciągle przy mnie i mogłam co chwilę mierzyć i dostosowywać do niej wymiar kominiarki. Ola niecier

Historia dwóch Gnomów

W ubiegłym roku, w okolicach Bożego Narodzenia jedna z dziewczyn na grupie szyciowej wstawiła post z uszytymi ręcznie gnomami. Skrzaty niesamowicie mnie urzekły. Stwierdziłam jednak, że filc i szycie ręczne nie są dla mnie. W tym roku znowu pojawiły się gnomy. Pojawił się również link do tutoriala http://s30893898787.mirtesen.ru/blog/43644092903/Novogodnie-gnomiki . Poparzyłam na tą stronę i pomyślałam sobie, dlaczego nie. Gdy powiedziałam córce, że chce spróbować uszyć krasnala, stwierdziła z przekąsem, że ona krasnali nie lubi. Zmieniła zdanie, gdy zobaczyła je na ekranie komputera. "Mamo uszyjesz takie gnomy 3, małego, dużego i wielkiego". Umówiłyśmy się, że zaczniemy od jednego ;). Kupiłam mały kawałek czerwonego i szarego filcu oraz taśmę z dużymi pomponami, które miały służyć za nosy. Czerwony gładki ściągacz na nóżki i kawałek futerka wygrzebałam z zakamarków szafy. Gdy zaczęłam zszywać czerwoną czapeczkę Ola przybiegła do mnie. "Mamo szyjesz ręcznie, to ja t

Rękawiczka dla dwojga :)

Kilka dni temu moja córka zaczęła mi tłumaczyć, że chciałaby mieć taką rękawiczkę na dwie ręce. Chodziło jej o to, żebym z jednej strony wkładała rękę ja a z drugiej ona i żebyśmy trzymały się w środku za ręce. Widziałam kiedyś taką rękawiczkę zrobioną na szydełku, więc powiedziałam, że zrobię jej taką z wełny. Ona jednak upierała się, że ma być z materiału. Czasami trudno się zapalam do nowych pomysłów i zaczęłam ją przekonywać, że z wełny będzie łatwiej. Już jednak w trakcie przekonywania stwierdziłam, że niepotrzebnie oponuję. Niby dlaczego taka rękawiczka ma nie być z materiału? Przestałam tłumaczyć dlaczego z wełny będzie lepiej i zaczęłam się zastanawiać jak zrobić z materiału ;).  Miałam kawałek dresówki w śniegowe gwiazdki. Pomyślałam, że będzie idealny na taką rękawiczkę. Wyjęłam również z czeluści szafy końcówkę niebieskiego bawełnianego weluro/polarka. Jeśli mam już szyć taką rękawiczkę, niech chociaż będzie ciepła :). Zastanawiałam się nad kształtem. Na początk

Kurtka w kucyki

Moja Ola jest fanką My little pony. Uwielbia te małe, kolorowe kucyki. Wiosną, na jednej z grup szyciowych udało mi się kupić softshell z wzorem bohaterów bajki. Ola była zachwycona materiałem. Wiosna najwyraźniej przyszła w tym roku za wcześnie bo nie zdążyłam tej kurteczki uszyć ;). Udało nam się jednak nadrobić to jesienią:  Wykrój na kurteczkę z Ottobre 4/2014 model 9. W oryginale na guziki, ja przerobiłam na suwak. Ola woli suwak od guzików a perspektywa robienia dziurek w podwójnym soft shell nie była zbyt zachęcająca :). Kurteczka uszyta z wierzchu z dwóch kolorów softshell. Podszewka w kapturze, przodzie i tyle to baranek a w rękawach, klasyczna pikowana podszewka. W rękawach podszewka z baranka byłaby dla dziecka niewygodna w nakładaniu, lepsza jest tkanina, która jest śliska i będzie ułatwiała ubieranie.   Kurteczkę szyło się prawie bez problemowo ;). Oczywiście zawsze jest to prawie. Suwak zrobiłam zgodnie ze sztuką, ponacinałam go ładnie, wszystko gęsto przypię

Dres potrzebny od zaraz

Wiele razy już się przekonałam, że potrzeby dzieci są inne niż rozumienie potrzeb dzieci przez dorosłych. Ola potrzebowała do zerówki dres na WF, gdyby dzieci chciały wyjść na dwór a byłoby zimno. Zostawiłam więc w jej szafce bluzę zasuwaną na suwak i grubsze leginsy. Widziałam jednak, że maluch usatysfakcjonowany nie jest. "Przecież to nie są dresiki. Dresiki mają bluzę i spodenki z takiego samego materiału." Tłumaczenie, że jak są z innego materiału są tak samo dobre nie pomogło. Oczywiście dyskusji o takich samych właściwościach termalnych nawet nie podjęłam ;). A słowa mojej sześciolatki: "Mamo przecież dla Ciebie to nic, dwa wieczory i będzie piękny dresik" połączone z miną kota ze Shreka oczywiście zmobilizowały mnie do poszukania wykroju i zajęcia miejsca przy maszynie.  Obie z Olą bardzo lubimy sklep  lalabaj . Zwykle jak jest nam potrzebny materiał najpierw zaglądamy na tą stronę. Ola uwielbia ten sklep podwójnie. Z jednej strony podobają jej się wzory

Słoneczne sukienki

Za oknem ponura jesień, a ja przypomniałam sobie, że nie pokazałam Wam dwóch letnich sukienek. Szyłam je przed wyjazdem na wakacje i nie było czasu, żeby chwycić za aparat. Teraz aura bardziej zachęca do pozostania w domu, więc postanowiłam to nadrobić. Do uszycia obydwu sukienek posłużyłam się wykrojami z Burdy. Pierwsza sukieneczka to wykrój 109 z Burdy  6/2016 . Do jej uszycia użyłam tkaniny lnianej z domieszką wiskozy. Kupiłam ją kiedyś na tkaniny.net. Bardzo mi się podobała, ale swoje musiała w szafie przeleżeć. Sukieneczka jest prosta, a do jej uszycia skłoniło mnie również to, że do tego modelu jest krótki kurs szycia. Szyję trochę ponad rok i nie ukrywam, że lubię korzystać z wykrojów opisanych krok po kroku. Czasami je wybieram dlatego, że dużo się przy tym uczę. Tutaj było podobnie. Sukienkę szyło mi się super. Gdy ją nałożyłam nie było może efektu wow ale podobała mi się jej prostota i to jak fajnie prezentuje się wyrazisty materiał. I nie wiem czy to kwestia lnu, czy c

Do szkoły w granacie i bieli

W szkole mojej córki nosi się mundurki. Niestety, szkoła wybrała na sztandarową sukieneczkę do noszenia, model Next uszyty z tkaniny poliestrowej. Sukieneczka ładna, granatowa, szkoda tylko, że konsekwencje jej noszenia mogą być dla skóry podobne do chodzenia w plastikowej reklamówce. Moja alergiczka, która do tej pory chodziła w bambusie, bawełnie i czasami w wiskozie ma się teraz otulić plastikiem i to na kilka godzin. Biorąc pod uwagę ruchliwość dzieci perspektywa mało przyjemna.  Kupiłam materiały i zaczęłam szyć. Na razie powstała jedna sukieneczka, jedna spódniczka i dwie narzutki :). A moje dziecko ćwiczy asertywność i tłumaczy innym dzieciom, że inne granatowe sukieneczki też mogą być mundurkami i że ubrania szyte przez mamę oddychają :).  Na pierwszy ogień poszła sukieneczka z Ottobre 4/2014. W oryginale ma aplikację z ptaszkiem u nas oczywiście jednolita granatowa :). Z materiału, który został po sukience uszyłam spódniczkę, z tego samego numeru Ottobre

Szara bluzka z dłuższym tyłem

Mam w domu prawie wszystkie miesięczniki Burda od 2014 roku. Czasami gdy przychodzi prenumerata jestem jakimś numerem zachwycona a czasami stwierdzam, że kompletnie nic z niego nie uszyję ;). Wszystkie leżą grzecznie ułożone na półce. Od czasu do czasu wpada mi do głowy pomysł żeby coś uszyć. Wtedy rozkładam je na kanapie i wertuje wszystkie od początku :). Ku mojemu zdziwieniu zawsze znajdę coś wyjątkowego, czego nie zauważyłam przeglądając je poprzednio :).  Tak było również z tą bluzką. Szukałam wykroju na sukienkę i odkryłam wykrój na tą prostą bluzkę z przedłużonym tyłem  burda 2/2016 model 103 . W oryginale tył uszyty jest z satynowej krepy a przód z dżerseju. Ja uszyłam całość z szarego dżerseju i pominęłam kieszonkę z przodu. Ponieważ czasami szukamy wykroju na nieskomplikowaną bluzę postanowiłam, że się moim odkryciem z Wami podzielę. Uszycie jest prościutkie a efekt jak poniżej. Ja na pewno uszyję jeszcze jedną ;).