Przejdź do głównej zawartości

Moja lalka

 


Szycie zajęło mi kilka wieczorów ale mogę się już pochwalić lalką uszytą ze zmodyfikowanego przeze mnie wykroju. Szczerze powiedziawszy myślałam, że skoro szyję ubrania dla siebie i córki, przenieść to na skalę mikro nie będzie tak trudno. Niestety przy szyciu ubranek dla krasnoludków trzeba się dużo bardziej natrudzić. I zwracać bardzo dużą uwagę na ograniczanie ilości szwów. Lala ma uszytą kamizelkę ponieważ poległam na bluzie. Po pierwsze nigdzie nie mogłam kupić takiego małego suwaka, a po drugie jak wykroiłam rękawy, przód, plecy i kaptur to powstało mi multum szwów, które po nałożeniu bluzy nie wyglądały najlepiej. Szczególna masakra była w okolicy ramion. Szyjąc kamizelkę stanowczo ograniczyłam ilość szwów i wykroiłam całość z jednego kawałka (pomijając podszewkę oczywiście). 

Drugim problemem jaki napotkałam były włosy. Pierwszy raz używałam włosów kupionych na aliexpress. To są włosy na taśmie, do przyklejenia bądź przyszycia. Zdecydowałam się ta to drugie i wszystko było dobrze poza końcówką. Na wszystkich filmach instruktarzowych włosy są przyklejane do główki lali po okręgu. Tylko jakoś nie do końca wiadomo co zrobić na końcu. Instruktorzy albo tego nie pokazują albo pokazują sposób, który mi się nie podoba, bo po prostu nie jest estetyczny. Teraz już wiem dlaczego większość lalek ma czapki przyszyte na stałe do głowy, albo fryzurki upięte z tyłu głowy zasłaniające to nieszczęsne miejsce zakończenia przyklejania włosów. Niestety nie robiłam zdjęć w trakcie szycia, więc nie mogę tego pokazać, ale efekt był tak daleki od ideału, że musiałam przyszyć czapkę na stałe. 

Trochę mnie to na początku zdemotywowało, ale później pomyślałam sobie, że to przecież moje pierwsze sztuczne włosy i pierwsze ubranka mojego wykroju i pomysłu. Przecież nie może być od razu wszystko idealnie. Lalka oczywiście wygląda fajnie. Każdy detal dodaje jej tego czegoś ;). Dzisiaj dostała szalik i rękawiczki i nabrała większego uroku. Oczywiście zgarnęła ją moja córka i jest nią zachwycona, mimo że wie dlaczego lala ma przyszytą czapkę na stałe ;)






Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Kamizelka na drutach – szybki tutorial

Cały czas z utęsknieniem czekam na wiosnę. Tęsknię za słońcem i lekkim ubraniem. W tamtym roku zrobiłam sobie na drutach dwa poncza. Bardzo mi się podobały i nadal mi się podobają. Jednak są dosyć niewygodne w noszeniu na co dzień. Na zdjęciach owszem wyglądają bardzo fajnie. Wystarczy jednak narzucić na ramię torebkę, każda z nas to robi, i już nie wiadomo jak ułożyć ponczo. Postanowiłam więc wydziergać sobie otulacz w postaci kamizelki. Robiłam go z myślą o wiośnie ale można go również nosić na cienkiej puchowej kurtce w mroźne dni. Otulacz jest bardzo prosty do zrobienia i myślę, że każda początkująca na drutach osoba może taki wydziergać. Poniżej opiszę jak dziergany był mój. Rozmiar S/M. Możecie sobie zerknąć na zdjęcia, jestem dość szczupłą osobą o wzroście 164 cm. MATERIAŁY: 10 motków włóczki Drops Andes, kolor 0519 ciemny szary Druty na żyłce 80 cm nr 15 Drut do robienia warkoczy OBJAŚNIENIA: Ściągacz : 2 oczka prawe, 2 oczka lewe.

Kominiarka dla dziewczynki

"Mamo zimno mi w policzki i w nos" usłyszałam od córeczki gdy szłyśmy rano do szkoły. Na zimny nos raczej nic nie poradzimy ale jeśli chodzi o policzki kominiarka powinna rozwiązać sprawę. Postanowiłam ułatwić sobie sprawę i znaleźć tutorial w necie. Sprawa nie była taka prosta, ale  najbliższa ideałowi była kominiarka ze strony  www.garnstudio.com . Czapka na stronie Garnstudio zrobiona była z włóczki Drops Delight, która ma w składzie  wełnę. Testy włóczek z różnym składem mamy z Olą za sobą. Jedyna wełna, która zdaniem Oli nie gryzie, to czysta wełna z merynosów. Kilka motków Drops Big Merino znalazło się w moim składziku z włóczkami. Łącznie poszło około 200 g włóczki. Trudno mi dokładnie powiedzieć, ponieważ wykorzystywałam resztki. Model ze strony Garnstudio robiony był na drutach 2,5 mm a ja do Big Merino używam 5 mm więc musiałam kombinować :). Na szczęście model był ciągle przy mnie i mogłam co chwilę mierzyć i dostosowywać do niej wymiar kominiarki. Ola niecier

Przeplatany sweter z kapturem - tutorial

Bardzo lubię wełnę Drops Andes. Jest gruba, szybko się z niej robi i nie drapie (przynajmniej mnie, bo moja córka jest innego zdania ;)). Postanowiłam zrobić z niej gruby sweter z kapturem do nakładania przez głowę. Długo zastanawiałam się nad wzorem. Czasami wydawało mi się, że najlepszy będzie po prostu prosty, później moje myśli skręcały do moich ulubionych warkoczy. W każdej opcji potrafiłam znaleźć coś złego ;). W końcu postanowiłam trochę poprzeplatać :). Dlaczego tak się zastanawiałam nad tym wzorem i nie byłam do końca pewna jakiego użyć? Bo tym razem, nie był to sweter dla mnie ani dla żadnego z moich bliskich, którego mogłabym się spytać jakim wzorem chce mieć zrobiony sweter. Sweter był robiony na aukcję Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy i chciałam, żeby się po prostu komuś spodobał. Możecie go znaleźć i licytować pod tym linkiem  http://aukcje.wosp.org.pl/welniany-sweter-rozmiar-s-i6043828 .  Jeśli macie ochotę zrobić sobie taki sam p