Przejdź do głównej zawartości

Fioletowa czapeczka i komin

Moja córeczka jest bardzo "dziewczynkowa". Sama tak o sobie mówi, a oznacza to mniej więcej, że lubi sukienki, pastelowe kolory, tiule, koronki i generalnie romantyczne ubranka :). Taka typowa księżniczka :).

Za oknem lato ale my się już trochę przygotowujemy do jesieni. Planuję uszyć jej płaszczyk z flauszu i myślałam o zrobieniu do tego na szydełku jakiejś fajnej czapeczki. Przeglądałyśmy różne strony internetowe i gazety, żeby mniej więcej naprowadziła mnie na to, co się jej podoba. Jak to małej dziewczynce na jednym zdjęciu podobał jej się jeden wzór, na drugim inny :). W końcu wypracowałyśmy bazę: czapeczka ma być fioletowa, ma mieć szydełkowe wzorki w wachlarze, i falki przy buzi. Falki ma mieć również komin na szyjkę. Ponieważ z falkami jestem za pan brat po zrobieniu kilku letnich kapeluszy a w domu miałam fioletową wełnę wzięłam się do pracy. 

I jak to zwykle bywa nie od razu wszystko poszło po myśli mojej córeczki :). W piątek wieczorem zrobiłam pokaźny kawałek czapeczki i gdy w sobotę przymierzałam ją na Olę, żeby ocenić kiedy zacząć zdejmować oczka okazało się, że czapeczka szczypie. Chciałam, żeby czapeczka była ciepła i użyłam 100% wełny Karisma https://wloczkowo.pl/pl/p/wloczka-Drops-KARISMA-64/1134 w szaro-fioletowym odcieniu. Ola jednak stanowczo stwierdziła, że tak szczypiącej czapeczki nosiła nie będzie. Tłumaczyłam jej, że ta czapeczka jest z wełny a nie z bawełny i że wełna zawsze trochę szczypie. Jednak jak to już powiedziałam na głos stwierdziłam, że to nieprawda. Przypomniałam sobie, że przecież mój pierwszy sweter zrobiłam z wełny Merino https://wloczkowo.pl/pl/p/wloczka-Drops-MERINO-EXTRA-FINE-14/557, która w ogóle nie szczypała. To jest bardzo ładna wełna jednak trochę gorzej niż Karisma sprawdza się w praniu. Karisma świetnie się pierze, moje poncho jest po wypraniu jak nowe a śliczny sweterek z Merino rozciągnął mi się po praniu do rozmiarów płaszczyka. Dalej jest śliczny, może nawet fajniejszy taki dłuższy ale jednak pranie go zniekształciło. Pomyślałam jeszcze trochę i przypomniało mi się, że w domu mam lawendową mieszankę wełny z bawełną, która nie szczypie i jako "superwash" nie powinna się zniekształcać w praniu https://wloczkowo.pl/pl/p/Wloczka-Drops-COTTON-MERINO-23/1358

Dokończyłam czapeczkę z Karismy, przy okazji okazało się, że gdyby była trochę większa, lepiej by się układała. Drugą czapeczkę zrobiłam więc trochę większą a wełna Cotton Merino sprawdziła się rewelacyjnie. Zrobienie komina w same wachlarze było już bardzo proste. Robiło mi się bardzo szybko więc dorobiłam jeszcze drugi komin Karismą. Tak więc teraz mam dwa komplety, jeden dla Oli a z drugim muszę zastanowić się co zrobić. Może będzie pierwszą rzeczą, którą zdecyduję się sprzedać? Mam w domu kilka rzeczy, które zrobiłam na drutach i w których jeszcze nie chodziłam i tak cały czas noszę się z zamiarem wystawienia ich na eBay, ale jakoś tak nie mogę się zebrać. Mam nadzieję, że przed tą zimą jakoś się zmobilizuję :). 

Efekt końcowy z Cotton Merino:




Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Kamizelka na drutach – szybki tutorial

Cały czas z utęsknieniem czekam na wiosnę. Tęsknię za słońcem i lekkim ubraniem. W tamtym roku zrobiłam sobie na drutach dwa poncza. Bardzo mi się podobały i nadal mi się podobają. Jednak są dosyć niewygodne w noszeniu na co dzień. Na zdjęciach owszem wyglądają bardzo fajnie. Wystarczy jednak narzucić na ramię torebkę, każda z nas to robi, i już nie wiadomo jak ułożyć ponczo. Postanowiłam więc wydziergać sobie otulacz w postaci kamizelki. Robiłam go z myślą o wiośnie ale można go również nosić na cienkiej puchowej kurtce w mroźne dni. Otulacz jest bardzo prosty do zrobienia i myślę, że każda początkująca na drutach osoba może taki wydziergać. Poniżej opiszę jak dziergany był mój. Rozmiar S/M. Możecie sobie zerknąć na zdjęcia, jestem dość szczupłą osobą o wzroście 164 cm. MATERIAŁY: 10 motków włóczki Drops Andes, kolor 0519 ciemny szary Druty na żyłce 80 cm nr 15 Drut do robienia warkoczy OBJAŚNIENIA: Ściągacz : 2 oczka prawe, 2 oczka lewe.

Kominiarka dla dziewczynki

"Mamo zimno mi w policzki i w nos" usłyszałam od córeczki gdy szłyśmy rano do szkoły. Na zimny nos raczej nic nie poradzimy ale jeśli chodzi o policzki kominiarka powinna rozwiązać sprawę. Postanowiłam ułatwić sobie sprawę i znaleźć tutorial w necie. Sprawa nie była taka prosta, ale  najbliższa ideałowi była kominiarka ze strony  www.garnstudio.com . Czapka na stronie Garnstudio zrobiona była z włóczki Drops Delight, która ma w składzie  wełnę. Testy włóczek z różnym składem mamy z Olą za sobą. Jedyna wełna, która zdaniem Oli nie gryzie, to czysta wełna z merynosów. Kilka motków Drops Big Merino znalazło się w moim składziku z włóczkami. Łącznie poszło około 200 g włóczki. Trudno mi dokładnie powiedzieć, ponieważ wykorzystywałam resztki. Model ze strony Garnstudio robiony był na drutach 2,5 mm a ja do Big Merino używam 5 mm więc musiałam kombinować :). Na szczęście model był ciągle przy mnie i mogłam co chwilę mierzyć i dostosowywać do niej wymiar kominiarki. Ola niecier

Przeplatany sweter z kapturem - tutorial

Bardzo lubię wełnę Drops Andes. Jest gruba, szybko się z niej robi i nie drapie (przynajmniej mnie, bo moja córka jest innego zdania ;)). Postanowiłam zrobić z niej gruby sweter z kapturem do nakładania przez głowę. Długo zastanawiałam się nad wzorem. Czasami wydawało mi się, że najlepszy będzie po prostu prosty, później moje myśli skręcały do moich ulubionych warkoczy. W każdej opcji potrafiłam znaleźć coś złego ;). W końcu postanowiłam trochę poprzeplatać :). Dlaczego tak się zastanawiałam nad tym wzorem i nie byłam do końca pewna jakiego użyć? Bo tym razem, nie był to sweter dla mnie ani dla żadnego z moich bliskich, którego mogłabym się spytać jakim wzorem chce mieć zrobiony sweter. Sweter był robiony na aukcję Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy i chciałam, żeby się po prostu komuś spodobał. Możecie go znaleźć i licytować pod tym linkiem  http://aukcje.wosp.org.pl/welniany-sweter-rozmiar-s-i6043828 .  Jeśli macie ochotę zrobić sobie taki sam p