Przejdź do głównej zawartości

Paczki przyszły :)

Wczoraj, po pewnych perturbacjach z Poczta Polską, dostałam w końcu dwie paczki, na które czekałam. Jak się okazuje, listonosz ma w totalnym poważaniu zostawienie awiza, mimo że paczka leży na poczcie od 6 września. Natomiast panie w okienku tak miłe, że nawet trudno wylać swoje frustracje. Trudno, trochę nerwów mnie to kosztowało ale w końcu mam obie paczki. Jedna, wytęskniona przez moją córeczkę, z tiulem na pompony. Druga, na którą to ja czekałam bardziej, z niebieskim sztruksem na płaszczyk dla Oli. 

Oczywiście pompony musiały być zrobione, już, zaraz, jak tylko weszłyśmy do domu. Wiedziałam, że tak będzie, bo naturę swojego niecierpliwca mam przyjemność obserwować już 5 lat :). Ja oczywiście byłam przygotowana. Zajrzałam do netu, jak się robi takie pompony i na stronie http://www.fistaszkowelove.pl/2015/02/diy-tiulowe-pompony.html# znalazłam bardzo prosty opis. Zresztą sprawa jest naprawdę banalna. 

Ola na początku była bardzo przejęta i skupiona. Pytała się dlaczego wycinam kółko z tektury, a później po co w nim robię jeszcze jedno. Jednak, ponieważ z nawinięciem tiulu niezbyt sobie radziła, musiałam to zrobić sama. Najpierw odwijała mi rolki, a później się zniechęciła. Tak naprawdę radochę sprawił jej pierwszy pompon, kiedy mogła obserwować po raz pierwszy jak się go tworzy. Przy drugim już tylko asystowała a z pozostałymi dwoma zostałam na placu boju sama :(. Pompony ok, ale myślałam że będzie miała z nich więcej frajdy. A tak naprawdę poszły od razu w kąt. No nic, nie zawsze nasze oczekiwania się spełniają :):





Jeśli chodzi o sztruks, to niewiele na razie udało mi się zrobić. Wycięłam tylko wczoraj wieczorem wykrój i teraz muszę wygospodarować trochę czasu żeby zrobić resztę :).


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Kamizelka na drutach – szybki tutorial

Cały czas z utęsknieniem czekam na wiosnę. Tęsknię za słońcem i lekkim ubraniem. W tamtym roku zrobiłam sobie na drutach dwa poncza. Bardzo mi się podobały i nadal mi się podobają. Jednak są dosyć niewygodne w noszeniu na co dzień. Na zdjęciach owszem wyglądają bardzo fajnie. Wystarczy jednak narzucić na ramię torebkę, każda z nas to robi, i już nie wiadomo jak ułożyć ponczo. Postanowiłam więc wydziergać sobie otulacz w postaci kamizelki. Robiłam go z myślą o wiośnie ale można go również nosić na cienkiej puchowej kurtce w mroźne dni. Otulacz jest bardzo prosty do zrobienia i myślę, że każda początkująca na drutach osoba może taki wydziergać. Poniżej opiszę jak dziergany był mój. Rozmiar S/M. Możecie sobie zerknąć na zdjęcia, jestem dość szczupłą osobą o wzroście 164 cm. MATERIAŁY: 10 motków włóczki Drops Andes, kolor 0519 ciemny szary Druty na żyłce 80 cm nr 15 Drut do robienia warkoczy OBJAŚNIENIA: Ściągacz : 2 oczka prawe, 2 oczka lewe.

Kominiarka dla dziewczynki

"Mamo zimno mi w policzki i w nos" usłyszałam od córeczki gdy szłyśmy rano do szkoły. Na zimny nos raczej nic nie poradzimy ale jeśli chodzi o policzki kominiarka powinna rozwiązać sprawę. Postanowiłam ułatwić sobie sprawę i znaleźć tutorial w necie. Sprawa nie była taka prosta, ale  najbliższa ideałowi była kominiarka ze strony  www.garnstudio.com . Czapka na stronie Garnstudio zrobiona była z włóczki Drops Delight, która ma w składzie  wełnę. Testy włóczek z różnym składem mamy z Olą za sobą. Jedyna wełna, która zdaniem Oli nie gryzie, to czysta wełna z merynosów. Kilka motków Drops Big Merino znalazło się w moim składziku z włóczkami. Łącznie poszło około 200 g włóczki. Trudno mi dokładnie powiedzieć, ponieważ wykorzystywałam resztki. Model ze strony Garnstudio robiony był na drutach 2,5 mm a ja do Big Merino używam 5 mm więc musiałam kombinować :). Na szczęście model był ciągle przy mnie i mogłam co chwilę mierzyć i dostosowywać do niej wymiar kominiarki. Ola niecier

Przeplatany sweter z kapturem - tutorial

Bardzo lubię wełnę Drops Andes. Jest gruba, szybko się z niej robi i nie drapie (przynajmniej mnie, bo moja córka jest innego zdania ;)). Postanowiłam zrobić z niej gruby sweter z kapturem do nakładania przez głowę. Długo zastanawiałam się nad wzorem. Czasami wydawało mi się, że najlepszy będzie po prostu prosty, później moje myśli skręcały do moich ulubionych warkoczy. W każdej opcji potrafiłam znaleźć coś złego ;). W końcu postanowiłam trochę poprzeplatać :). Dlaczego tak się zastanawiałam nad tym wzorem i nie byłam do końca pewna jakiego użyć? Bo tym razem, nie był to sweter dla mnie ani dla żadnego z moich bliskich, którego mogłabym się spytać jakim wzorem chce mieć zrobiony sweter. Sweter był robiony na aukcję Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy i chciałam, żeby się po prostu komuś spodobał. Możecie go znaleźć i licytować pod tym linkiem  http://aukcje.wosp.org.pl/welniany-sweter-rozmiar-s-i6043828 .  Jeśli macie ochotę zrobić sobie taki sam p